niedziela, 6 stycznia 2013

BEATBOX - CZYLI STACJA ART WIPSOWO 2012



Beatbox... co to w ogóle jest? bardzo często się z tym pytaniem spotykałam...
Na początku sama dokładnie nie wiedziałam co to jest...oglądałam telewizję i różne "Mam talent" itp. ale nie zwracałam uwagi, że to jest jakiś...talent...




A jednak to talent...Pojechałam ze swoimi dziećmi na prawdziwą bitwę beatbox'ową do Klubu Grawitacja w Olsztynie...w taki sposób chciałam zdobyć jakieś kontakty by ktoś z artystów przyjechał do Wipsowa na imprezę Stacja Art i zrobił taką jazdę jaką widzieliśmy w Olsztynie :-)




Niesamowite było usłyszeć młodych ludzi z takim niesamowitym talentem. I znów zobaczyłam pasję...w oczach i na twarzach chłopaków.




 Widać było, że to co robią to lubią i potrafią to wykorzystać i przede wszystkim dzielić się tym z innymi. Takim świrem okazał się Korneliusz Moczek el Kornelio, który poprowadził w Wipsowie mini warsztaty z beatbox'u.

To co usłyszeliśmy przeszło nasze oczekiwania...kurcze jak on to robi? a miny dzieciaków - BEZCENNE!!!




Przecież takie rzeczy to tylko w telewizji :-) a tu mamy to na żywo i najfajniejsze, że można było samemu popróbować swoich sił przed mikrofonem...choć prawie wszyscy się wstydzili...ale nie wszyscy :-)...




Korneliusz okazał się 100% profesjonalistą...był ogromnie zaskoczony jak podeszłam do niego i powiedziałam o pomyśle jaki mamy zamiar zrobić w tak małej miejscowości jak Wipsowo...był oczywiście pozytywnie zaskoczony i ucieszył się z takiego pomysłu choć jeszcze z takim się nie spotkał :-)
Miał fajny kontakt z dzieciakami...taki chłopach na luzie...pokazał podstawowe dźwięki i do dzieła...
pokazał też i swoje możliwości...to była jazda!!! tego nie da się opisać...Tak jak graffiti można pokazać i jakoś to opisać ale beatbox'u niestety nie...trzeba to zobaczyć...usłyszeć i spróbować...
Fajne było to, że Korneliusz przekazał świetną myśl dla dzieciaków, że beatbox jest wszędzie, nawet znalazł ich w tak małej miejscowości.








Niektórzy wzięli sobie te słowa do serca i u nas w domu rzeczywiście był wszędzie...mikrofon i głośniki poszły w ruch i cała rodzina tworzyła jak mogła...nawet babcia moich dzieci :-)


ZAPRASZAM DO OBEJRZENIA FAJNEGO MATERIAŁU Z TEJ IMPREZY:

http://youtu.be/JrDGwh-__G8







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz